|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LukiSacz
Administrator

Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:35, 12 Mar 2011 Temat postu: Podróż do UK |
|
|
Czy ktoś z Was był kiedyś w Wielkiej Brytanii lub planuje taki wyjazd? Jeśli tak, to zapraszam do pisania w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
qn6
Ja nie mówić po angielski

Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Wto 2:50, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mozna prowizorycznie zwiedzic np. Londyn przy pomocy Google Maps; wchodzimy w Google Maps, wpisujemy London, rozwijamy menu po prawej i zaznaczamy Webcams (pojawia sie male 'monitorki' na mapie), przenosimy zoltego ludzika z paska po lewej w okolice jednego z 'monitorkow', klikamy na ludzika i juz mozemy zwiedzac Londyn w czyms w rodzaju 3d (po ulicach poruszamy sie klikajac na strzalki na jezdni).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez qn6 dnia Wto 2:54, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hadrialwall
Ja nie mówić po angielski

Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: uk
|
Wysłany: Nie 16:24, 01 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystkim chcącym zwiedzić Anglię , polecam 2 stronki
1.English Heritage
2.National Trust
Po wejściu klikamy tylko na mapę i wybieramy interesujący nas region .
Osobiście wolę zabytki English Heritage ( angielskie dziedzictwo) dużo ruin , często wejście jest za symboliczną opłatą lub nawet za darmo .
Jeden weekend w roku ( bodajże we wrześniu) wstęp do wszystkich miejsc jest za darmo . Jesli ktoś chciałby więcej informacji n/t co zwiedzić w Anglii służę pomocą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Giovanna
Polak na zmywaku

Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hannover
|
Wysłany: Pon 19:54, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Czesc,
Jak pracowalam w Polsce, to organizowalismy polsko-angielskie Wymiany Mlodziezy, w ramach Programu Mlodziez (placilismy tylko 30% z naszej kieszeni za przejazd w te i z powrotem). Mielismy za partnerow zarowno Brytyjczykow, jak i Walijczykow. Ja zalapalam sie na wymiane, jako organizator polskiej grupy, na wymiane do Walii. Plusem bylo to, ze ogranizajce goszczaca dobrze znalismy i wiedzielismy, ze mozemy im zaufac - bo oni byli odpowiedzialni za zakwaterowanie i wyzywienie. Znalismy ich osobiscie. My - organizacja wysylajaca - musielismy kupic bilety, no i oczywiscie przygotowac nasza grupe mlodziezy. Pamietam, ze do Wielkiej Brytanii jechalismy autokarem, bo chcielismy troche zobaczyc i inne kraje europejskie. Dla wielu byla to pierwsza zagraniczna podroz. A potem przesiadka w Londynie! Bylismy zdani tylko na siebie. Przyznam sie, ze Londyn wydal mi sie troche zaniedbany, ale z "atmosfera". Chcialabym lepiej poznac to miasto. Po drodze mijalismy wiele malowniczych miejscowosci - niektore domki, zbudowane z kamienia, wygladaly niezwykle bajkowo. Z kolei Walia - jest naprawde warta odwiedzenia, zwlaszcza polnocna jej czesc, gdzie spedzilismy nasza Wymiane. Nasza grupa wyladowala w Llandudno. Wszystko poszlo sprawnie, tak jak mialo byc. Na Wymianie mielismy okazje zobaczyc inne miejsca. Pamietam, ze mielismy zaszczyt rozmawiac z burmistrzem miasta Rhyl. Bylam zaskoczona, ze osoba o tak wysokiej pozycji przyszla do siedziby organizacji goszczacej na piechote ( ozdobny lancuch burmistrza schowany w kieszeni na czas dotarcia na spotkanie). Burmistrz ujal nas swoja skromnoscia ale i wielka troska o rozwoj swojej miejscowosci). Nie zapomne uklucia zazdrosci, jak pokazywal nam to co wladze miasta zrobily dla miasta. I im nie sa potrzebne sluzbowe mercedesy, wysokie apanaze. Po prostu robia to, co jest potrzebne dla rozwoju miejscowosci. Do tej pory nie moge wyjsc z podziwu, z tego co zobaczylam. Z calego serca polecam wyjazd do Walii Polnocnej - jest tam wiele ciekawych rzeczy do zobaczenia, a przede wszystkim piekne widoki dookola.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
basil frog
ZBANOWANY
Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Wto 18:58, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
spam
No i znowu warn. Idziesz w bardzo dobrym kierunku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
iza
Polak na zmywaku

Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KIELCE
|
Wysłany: Sob 13:31, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
mieszkałam tam 5 lat.wyjechałam bez znajomości angielskiego a teraz to juz nie jest dla mnie problem.moze wypracowania nie napisze ale dogadam sie z kazdym.niestety musiałam wrócic a kocham ten kraj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rozczochrany
VIP

Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:20, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedyś chciałbym pojechać do UK choćby nawet jako turysta. Ale jeżeli miałoby się okazać (nie daj Boże) żebym musiał wyjechać z naszego kraju za pracą to na pewno doszkoliłbym ten swój marny angielski Wiem to bo kuzynka wyjechała na Wyspy na 2 lata z maturą z J.angielskiego na poziomie low a gdy wróciła to naprawdę jej Angielski aż mnie mile zadziwił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ManicYouniverse
Ja nie mówić po angielski

Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 14:04, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W Zjednoczonym Królestwie (konkretnie w Anglii) byłam dwukrotnie - w 2006 i w 2009 roku. Pierwsza wizyta miała miejsce w maju i trwała obłędne 4 dni, więc nastawiona typowo na turystykę - spędziłam ten czas wyłącznie w Londynie, a dojazd odbył się autokarem i trwał 26 godzin...warto było przejechać English Channel'em i zobaczyć dla kontrastu po burzowym niebie Calais (gdzie Kanał się rozpoczyna) piękne zielone łąki oblane słońcem z powrzucanymi gdzieniegdzie pastwiskami i wioseczkami już w Albionie
Kolejne odwiedziny Anglii trwały już solidne 2 tygodnie - przylot do Stansted, z niego do Londynu pociągiem, gdzie spóźniłam się na pociąg do miejscowości New Milton (destination) w hrabstwie Hampshire (południe Anglii), co pozwoliło mi zostać mile zaskoczoną przez obsługę kolei. Siedząc sobie w głównym holu dworca (za ścianą zima, poczatek lutego i ok. 0 stopni), podszedł do mnie pewien pracownik i usłyszawszy, że do kolejnego pociągu zostało mi ponad 5 godzin zaproponował mi drzemkę w First Aid Room (pokój pierwszej pomocy, z leżanką i mini-łazienką) - w Polsce każdą osobę w podobnej sytuacji obchodzi się łukiem i wyprasza - więc jeśli się spóźniać na pociągi, to tylko w UK , a konkretnie na dworcu Waterloo.
Uff, drugi post, nie chcę nudzić, zatem finisz
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LukiSacz
Administrator

Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 15:50, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nie nudzisz, wręcz przeciwnie - cieszę się, że w końcu jakiś nowy post w tym temacie się ukazał
Jeśli chcesz nadal pisać o swoim pobycie, tym razem z większą ilością szczegółów, to śmiało - chętnie poczytam a i pochwałę forumową przyznam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|